Najnowsze wpisy z bloga

JAK PRAWIDŁOWO ZMIERZYĆ GRUBOŚĆ LAKIERU?

JAK PRAWIDŁOWO ZMIERZYĆ GRUBOŚĆ LAKIERU?

Jak prawidłowo zmierzyć grubość lakieru?

Miernik lakieru to urządzenie, bez którego lepiej nie wybierać się na poszukiwania używanego samochodu. Z jego pomocą wykryjesz wszelkie naprawy lakiernicze – wystarczy odrobina wprawy! Przybliżamy, jak korzystać z mierników i właściwie sprawdzać grubość lakieru.

Jaka grubość lakieru jest właściwa?

Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Grubość lakieru zależy m.in. od marki samochodu, jego rocznika, rodzaju lakieru, a także elementu – płaskie, poziome powierzchnie przeważnie lakierowane są grubiej niż części pionowe. Można jednak wskazać pewne orientacyjne, prawidłowe wartości grubości lakieru – nie są one jednak jedynym wyznacznikiem tego, czy auto przeszło naprawę lakierniczą, czy nie. Jakich wartości można oczekiwać w przypadku samochodu nietkniętego przez lakiernika?

  • w przypadku aut azjatyckich warstwa lakieru jest przeważnie cieńsza i ma przeciętnie od 80 do 100 µm,
  • samochody marek europejskich przeważnie lakierowane są grubiej – podczas pomiarów grubości lakieru należy spodziewać się wartości rzędu 120-170 µm,
  • lakiery metaliczne są przeważnie nieco grubsze – przykładowo, w przypadku modeli Skody, grubość lakieru metalicznego wynosi około 180 µm,
  • grubość lakieru na wewnętrznych słupkach jest przeważnie niższa i wynosi około 60 µm,
  • warstwa lakieru może mieć 200, a nawet 250 µm i nadal być fabryczna – wynika to z tego, że zdarza się, iż nadwozie jest w fabryce lakierowane podwójnie; dlatego też zawsze należy porównywać różnice w grubości lakieru pomiędzy poszczególnymi elementami przed wydaniem ostatecznego osądu,
  • grubość lakieru pomiędzy poszczególnymi elementami może się różnić o 30-40% - jeśli jednak różnice przekraczają 100% można być prawie pewnym, że auto było poddane naprawie lakierniczej.

Czujność z kolei powinna wzbudzić grubość lakieru w przedziale 300-500 µm, która przeważnie wskazuje na naprawy blacharskie ze szpachlowaniem. Jeśli podczas pomiaru wykryjesz, że na którymś z elementów lakier jest grubszy, niż 500 µm możesz mieć praktycznie pewność, że auto było poddawane poważnym naprawom blacharsko-lakierniczym z wykorzystaniem sporej ilości szpachli.

Na co zwrócić uwagę przy mierzeniu grubości lakieru?

Po pierwsze – odpowiedni miernik lakieru! Ważne, by można było z jego pomocą mierzyć zarówno grubość lakieru pokrywającego stal, jak i aluminium – większość nowszych samochodów ma maskę bądź klapę bagażnika wykonaną z aluminium. Kolejnym parametrem, na który należy zwrócić uwagę, jest rozdzielczość – czyli dokładność pomiaru. W miernikach z wyższej półki może wynosić ona nawet 1 µm. Warto również postawić na model z sondą połączoną z urządzeniem za pomocą kabla. Dobrym wyborem z wyższej półki będzie m.in. miernik WINTACT WT 2100. Szukasz tańszego modelu – prostszego, ale dobrze spełniającego swoje zadanie? Postaw na miernik BENETECH GM 200.

Przed pomiarem grubości lakieru należy skalibrować miernik. Sam pomiar powinno wykonywać się na czystym samochodzie – warstwa brudu zafałszuje wynik. Jeśli miernik jest skalibrowany, a auto czyste, można śmiało przejść do pomiaru.

Od czego zacząć? Od pomiaru grubości lakieru na dachu! To element najmniej narażony na uszkodzenia, uzyskany dla niego wynik można więc uznać za punkt odniesienia przy kolejnych pomiarach. Ważne jest, by pomierzyć dach – oraz każdy inny element – w kilku punktach, przede wszystkim na obu krańcach. Następnie można przejść do pomiaru kolejnych elementów. Oczywiście należy sprawdzić maskę, klapę bagażnika, błotniki oraz drzwi – nie można jednak zapomnieć o elementach, które trudniej wymienić, a ich naprawy wskazują na poważną kolizję w historii samochodu. Mowa oczywiście o słupkach i progach. Szczególnie podwyższona grubość lakieru na słupkach wewnętrznych powinna wzbudzić czujność. Te elementy nie są wystawione na działanie czynników atmosferycznych, lakierowane są więc przeważnie cieńszą warstwą, o grubości ok. 60 µm.

Jak rozpoznać naprawę lakierniczą samochodu?

Sama grubość lakieru niekoniecznie wskazuje na naprawę lakierniczą bądź jej brak. Najpewniejszą metodą jest sprawdzanie symetrycznych elementów. Różnice wynoszące kilka procent między grubością lakieru na prawym i lewym słupku nie świadczą o interwencji lakiernika. Jednak jeśli zaobserwujesz różnice wynoszące kilkadziesiąt czy kilkaset procent możesz mieć uzasadnione podejrzenia, że pojazd przeszedł poważną naprawę blacharsko-lakierniczą. Należy w takim przypadku przyjrzeć się dokładniej podejrzanemu miejscu i sprawdzić, czy gołym okiem nie są widoczne ślady napraw, takie jak różnice w kolorach, faktura szpachli, ślady po odkręcaniu elementów mocowanych na śrubach czy chropowate krawędzie blach.

O czym jeszcze należy pamiętać? Przede wszystkim – o tym, by mierzyć grubość powłoki lakierniczej na każdym elemencie w kilku punktach. W ten sposób można wychwycić nagłe zmiany grubości lakieru na części, świadczące o pracach lakierniczych.

Jak widać, mierzenie grubości lakieru i wykrywanie napraw za pomocą miernika nie jest proste. Dlatego zanim wybierzemy się na pomiary samochodu używanego, który chcemy kupić, warto poćwiczyć sprawdzanie powłoki lakierniczej na samochodach o znanej nam historii. Praktyczne doświadczenie ułatwi Ci wyłapanie śladów napraw lakierniczych na dowolnym, używanym aucie.

Fabryczne wartości grubości lakieru

Nie ma jednej normy, określającej jasno fabryczną grubość lakieru. Przeważnie przyjmuje się, że powłoka lakiernicza o grubości od 70 do 200 µm nie doświadczyła żadnych poprawek, napraw ani szpachlowania. Ostateczna wartość zależy od technologii produkcji, tego, czy nadwozie było lakierowane podwójnie oraz liczby polerek nadwozia. W trakcie pomiarów należy też pamiętać, że grubość lakieru pomiędzy poszczególnymi elementami będzie się różnić – a odchyłki wynoszące 20-50 µm stanowią normę.

Podsumowując, z pomocą miernika lakieru można wychwycić naprawy lakiernicze samochodu – należy jednak sprawdzać grubość dokładnie, na różnych elementach, i swoje osądy opierać przede wszystkim na tym, że wartości znacząco odbiegają od średniej dla danego pojazdu, a nie przekraczają pewną mityczną, fabryczną grubość.